Przedsiębiorstwo w spadku i zarządca sukcesyjny rozwiązaniem dla sukcesji JDG

17.09.2018r.

Na stronie internetowej Businnes Centre Club  od dziś można się zapoznać z artykułem eksperckim r.pr. Agnieszki Krysik na temat ustawy o zarządzie sukcesyjnym przedsiębiorstwem osoby fizycznej.

W odpowiedzi na potrzebę przedsiębiorców dotyczącą kontynuacji działalności gospodarczej po śmierci właściciela prowadzącego jednoosobową działalność gospodarczą (JDG) uchwalono ustawę o zarządzie sukcesyjnym przedsiębiorstwem osoby fizycznej. Ustawa wchodzi w życie 25 listopada 2018 r. Od tej daty przedsiębiorcy zyskają ułatwienie w zakresie kontynuacji działalności gospodarczej przez spadkobierców, w tym w zakresie praw wynikających z koncesji i zezwoleń, ciągłości zawartych umów o pracę, umów cywilnoprawnych, zachowają NIP zmarłego przedsiębiorcy oraz będą mogli posługiwać się firmą zmarłego. 

Jak to będzie wyglądać w praktyce?

Od 25 listopada 2018 r. przedsiębiorca będzie mógł powołać zarządcę sukcesyjnego, który będzie uprawniony do prowadzenia przedsiębiorstwa w spadku po śmierci przedsiębiorcy. Zarządcą będzie mógł być każdy, kto ma pełną zdolność do czynności prawnych i nie ma orzeczonego zakazu prowadzenia działalności gospodarczej. Zarządcą tym będzie mógł stać się wcześniej powołany prokurent. Może nim zostać również jeden z właścicieli przedsiębiorstwa w spadku. Ustawa wymaga aby powołanie zarządcy zostało zgłoszone do rejestru CEIDG. Powołanie powinno zostać stwierdzone pismem, pod rygorem nieważności.
Zarządca sukcesyjny będzie mógł posługiwać się NIP-em i firmą przedsiębiorcy z oznaczeniem „w spadku”. W praktyce będzie też mógł korzystać z konta bankowego prowadzonego dla przedsiębiorcy przez bank jak również brać udział w postępowaniach, w tym cywilnych.
Jeżeli przedsiębiorca za życia nie powoła zarządcy sukcesyjnego, będzie mógł to zrobić małżonek przedsiębiorcy, spadkobierca albo zapisobierca windykacyjny. Będą mieli na to 2 miesiące od dnia śmierci przedsiębiorcy. Ustawa przewiduje tzw. instytucję podstawienia zarządcy oznaczającą możliwość powołania zarządcy sukcesyjnego na wypadek, gdyby zarządca powołany w pierwszej kolejności np. zrezygnował.

Sfera własnościowa została uregulowana w ustawie poprzez wprowadzenie pojęcia „przedsiębiorstwa w spadku”. Prawa do majątku przedsiębiorstwa mogą po śmierci przedsiębiorcy przysługiwać spadkobiercom, zapisobiercy windykacyjnemu czy też małżonkowi przedsiębiorcy. Jeżeli w chwili śmierci przedsiębiorcy, przedsiębiorstwo obejmowało mienie przedsiębiorcy i małżonka, to przedsiębiorstwo w spadku obejmuje całe to przedsiębiorstwo. Wtedy właścicielem przedsiębiorstwa w spadku będzie małżonek przedsiębiorcy, obok spadkobiercy albo nabywcy przedsiębiorstwa w spadku.

Ważne konsekwencje ustawa wprowadza w przestrzeni prawa pracy, w relacji pracowniczej. Ustawa wprowadza do kodeksu pracy regulacje właściwe dla określenia skutków prawnych śmierci przedsiębiorcy – pracodawcy. Po śmierci przedsiębiorcy umowa o pracę będzie przedłużona na dotychczasowych zasadach przy spełnieniu określonych w ustawie przesłanek. W przypadku jednak, gdy przedsiębiorca nie powoła zarządcy sukcesyjnego umowy o pracę będą kontynuowane, jeśli w ciągu 30 dni od dnia śmierci przedsiębiorcy zostanie zawarte porozumienie o kontynuacji stosunku pracy.

Ustawa reguluje również konsekwencje w obszarze podatkowym. Przedsiębiorstwo w spadku na gruncie ustawy będzie jednostką organizacyjną niemającą osobowości prawnej, będącą podatnikiem oraz będzie mogło kontynuować metodę opodatkowania po przedsiębiorcy. Możliwe będzie również odliczanie straty i kosztów poniesionych przez przedsiębiorcę, w tym wydatków w ramach ulgi badawczo – rozwojowej. Przepisy przewidują również możliwość kontynuowania amortyzacji. W zakresie podatku VAT ustawa wprowadza możliwość przywrócenia rejestracji w VAT, a jeżeli zarządca sukcesyjny zostanie powołany przez przedsiębiorcę, wyrejestrowanie z VAT nie nastąpi.

W przypadku śmierci przedsiębiorcy, dzięki powołaniu zarządcy sukcesyjnego nie wygasną umowy cywilnoprawne zawarte w ramach prowadzonej działalności (np. umowa leasingu, kredytu, zlecenia). Wygasną jednak te, których realizacja zależy od osobistych cech przedsiębiorcy, który zmarł (np. umowa o dzieło).
Ustawa reguluje również okres do czasu ustanowienia zarządcy sukcesyjnego albo wygaśnięcia uprawnienia do powołania zarządcy. W tym czasie termin wykonania umowy zostanie wstrzymany (nie rozpocznie się albo ulegnie zawieszeniu) i nie będą naliczane odsetki, kary umowne.
Ustawa o zarządzie sukcesyjnym reguluje również obszar spółek cywilnych. Przewiduje dwie okoliczności: jedną, w której w umowie spółki przewidziano, że spadkobiercy wspólnika wstępują do spółki oraz drugą, w której umowa spółki nie stanowi o takiej konsekwencji śmierci wspólnika.

Nowa ustawa reguluje również konsekwencje śmierci przedsiębiorcy w zakresie związanym z działalnością regulowaną i wydanymi decyzjami. Zarządca sukcesyjny w terminie trzech miesięcy od dnia ustanowienia zarządu sukcesyjnego będzie mógł uzyskać potwierdzenie możliwości wykonywania decyzji udzielonej przedsiębiorcy przed śmiercią. Potwierdzenie wykonywania decyzji będzie można uzyskać o ile zostaną spełnione warunki wymagane do samego uzyskania decyzji. Dodatkowo, właściciel przedsiębiorstwa w spadku będzie mógł starać się o przeniesienie decyzji na siebie (zmiana adresata decyzji), pod warunkiem spełnienia przesłanek określonych w ustawie.

Pomimo wprowadzonej zmiany do porządku prawnego, należy pamiętać, że rozwiązania przewidziane w ustawie nie rozwiązują problemu sukcesji w polskich przedsiębiorstwach rodzinnych prowadzonych w formule JDG. Zarząd sukcesyjny to rozwiązanie tymczasowe. W czasie jego trwania powinny zostać zakończone formalności spadkowe i podjęta decyzja o dalszej wizji przedsiębiorstwa w tym osobie sukcesora, który będzie kontynuował jego prowadzenie.

Nowa ustawa to prawne wsparcie w procesie sukcesji, gdy istnieje problem w ustaleniu kręgu następców prawnych albo sukcesora. To również rozwiązanie dla firm rodzinnych, które jeszcze nie rozpoczęły planowania sukcesyjnego albo są w trakcie wdrażania rozwiązań sukcesyjnych. Nie jest jednak rozwiązaniem dla rolników wciąż czekających na regulacje.

 

Artykuł  dostępny na stronie BCC – link